Porównanie

Jaki plan może mieć Plan Zet na szczęście? Coś co wszyscy staramy się od początku do końca zaplanować, obmyślając nawet najdrobniejszy szczegół, najmniejszy krok?



Długo się na tym zastanawiałam, nawet nie jako "blogerka", ale jako normalny człowiek, który chce się cieszyć życiem. I jak zawsze w takich sytuacjach odpowiedź nasunęła się w najmniej oczekiwanym momencie, po wieloletnim zbieraniu różnych informacji, setkach odbytych na ten temat rozmów i spostrzeżeń. I tym o to sposobem już dzisiaj mam "Plan na szczęście".

Każdy z Nas jest odrębną jednostką, wyjątkową i niepowtarzalną osobą, więc kopiowanie tutaj czyjegoś stylu życia zaburza cały proces bycia po prostu SOBĄ. Co innego Nas uszczęśliwia, bawi, smuci, co innego wzbudza w Nas irytację, albo współczucie. Mamy różne potrzeby, poglądy i pragnienia i choć spotykamy ludzi, którzy wydają się nadawać na tych samych falach co my, to jednak nigdy nie będą oni identyczni. Do czego zmierzam? Otóż, będąc tak różnymi ludźmi, często patrząc na inne osoby chcemy wieść życie jak oni. Teoretycznie nie jest w tym nic złego, widzimy coś co nam się podoba i zaczynamy do tego dążyć, ale problem zaczyna się wtedy kiedy robimy to wbrew sobie. Pewnie teraz się zastanawiasz jak byś w ogóle mógł robić coś z czym się nie zgadzasz, a czego mimo wszystko pragniesz. Paradoks? Właśnie nie. A o to kilka przykładów:
  • Jesteś w szczęśliwym związku, dogadujesz się ze Swoją druga połówką bardzo dobrze, ale nagle docierają do Ciebie informacje, że inna para wybrała się na wakacje na Majorkę, facet kupił Swojej dziewczynie drogą biżuterię, ta zaś na urodziny wręczyła mu bilet na mecz Legii. I co z tego, że nie nosisz biżuterii, a Ty nienawidzisz piłki nożnej, a oboje wolicie chodzić po górach? I tak widząc ich spełnienie chcesz tego samego co oni, w złudnej nadziei, że i Was to uszczęśliwi.
     
  • W końcu odnalazłeś Swój własny, niepowtarzalny styl, który nie jest oklejony z każdej strony znaną metką. Czujesz, że jest Twój, ale nie spotykając się z jakąś wielką pochwałą w swoim otoczeniu, zaczynasz dostrzegać, że najwięcej uwagi dostają "wspierający markę". Widzisz jak natłok na te kolorowe Adasie rośnie i choć nie pałasz do nich wielka miłością, to jednak pod presją otoczenia kupujesz te buty, z wizją jak Ci, którzy chcieliby je mieć będą Ci zazdrościć, a sam nie czujesz zachwytu tak wielkiego jak oni.
     
  • Social media też potrafią okroić Twoje własne Ja. Instagramy, Snapchaty pełne zdjęć i filmików gdzie króluje przepych, ilość imprez, odwiedzonych restauracji i miejsc. Podoba Ci się to, ale sam dobrze wiesz, że u Ciebie wygląda to całkiem inaczej. Jednak te lajki, komentarze i udostępnienia, ah jak chciałoby się je wszystkie mieć. Zaczynasz więc wydawać pieniądze na prawo i lewo, jeździć i "zwiedzać" czekając w rzeczywistości tylko na dobre ujęcie, po czym chowając telefon Twoje zainteresowanie znika, ciasto mimo, iż piękne smakuje paskudnie, a miejsce, które zapiera dech w piersi, po prostu nudne.
Co łączy te trzy sytuacje? Porównanie. Najważniejsze to znać Siebie i nie pozwolić wywrzeć światu na sobie presję. Ty najlepiej wiesz co Cię uszczęśliwia, jaka forma prezentu jest dla Ciebie najważniejsza, czy to luksusowa kolacja, czy romantyczny wiersz. Doskonale też zdajesz Sobie sprawę jakich ludzi lubisz i o jakie relacje zabiegasz, potrzebujesz kogoś do pogadania, tworzenia pięknych wspomnień, czy kogoś z kim możesz się ładnie pokazać. Dlatego nie porównuj się do innych, znajdź swój własny sposób na szczęście i wkładaj w niego ile tylko możesz, a patrząc na swoich znajomych zawsze pamiętaj, że to co widzisz jest tylko tym co oni chcą abyś zobaczył. 

A teraz pragnę podziękować mojemu przyjacielowi, który kiedyś mi powiedział "Emi, najgorsze w ludziach jest to, że się porównują. Jedni jadą na wakacje do Grecji, to drudzy zaczynają się kłócić, że dlaczego my też nie pojechaliśmy?! Następnie jadą tam, wcale tego nie chcąc! Robią kilka zdjęć, że niby dobrze się bawią, po czym jest jeszcze gorzej, niż przedtem". To spostrzeżenie już długo we mnie siedziało i okazało się być Złota Radą. Porównując się do innych, zapominamy o tym jacy naprawdę jesteśmy i czego potrzebujemy.

Woo, w końcu coś tu wypociłam :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jestem beztalenciem

Zapraszam W...

Nagość