W pogoni
Wybacz mi moją frustracje i mój brak słów. Uwierz mi, że te kilka dni ciszy tutaj ciągnęło się dla mnie w nieskończoność, ale każda cisza w końcu zostaje przerwana, dlatego jestem.
Rozmyślamy.
Marzymy.
Pragniemy.
Oczekujemy.
Chcemy.
Szukamy.
Odnajdujemy.
Gubimy.
I przeoczamy... Szczęście.
Nie doceniając tych małych rzeczy w naszym życiu, stajemy się wrakami ludzi, którzy usilnie czekają na coś wielkiego, coś idealnego. Odrzucamy każde niedoskonałości w złudnej nadziei, że przecież należy nam się coś lepszego. Nie pracujemy nawet nad tym co jest dobre, po prostu to omijamy, czekając to wciąż na lepsze i lepsze.
Lepsze jutro, lepszy miesiąc, lepszy rok, lepsze życie... A co dalej?
Wiesz, że znajdujesz się w tym wirze, w tej pogoni, a Ja wiem, że nieraz brak Ci sił, żeby biec dalej, ale tak bardzo chcesz ukończyć ten maraton, że obawiam się, że już nawet nie pamiętasz, gdzie jest Twoja meta.
Więc może nie warto już biec dalej? Bo już teraz, jeśli tylko się zatrzymasz i rozejrzysz, dostrzeżesz ile szczęścia masz tuż obok, po prostu je doceń, inaczej Twój bieg nigdy się nie skończy.
Rozmyślamy.
Marzymy.
Pragniemy.
Oczekujemy.
Chcemy.
Szukamy.
Odnajdujemy.
Gubimy.
I przeoczamy... Szczęście.
Nie doceniając tych małych rzeczy w naszym życiu, stajemy się wrakami ludzi, którzy usilnie czekają na coś wielkiego, coś idealnego. Odrzucamy każde niedoskonałości w złudnej nadziei, że przecież należy nam się coś lepszego. Nie pracujemy nawet nad tym co jest dobre, po prostu to omijamy, czekając to wciąż na lepsze i lepsze.
Lepsze jutro, lepszy miesiąc, lepszy rok, lepsze życie... A co dalej?
Wiesz, że znajdujesz się w tym wirze, w tej pogoni, a Ja wiem, że nieraz brak Ci sił, żeby biec dalej, ale tak bardzo chcesz ukończyć ten maraton, że obawiam się, że już nawet nie pamiętasz, gdzie jest Twoja meta.
Więc może nie warto już biec dalej? Bo już teraz, jeśli tylko się zatrzymasz i rozejrzysz, dostrzeżesz ile szczęścia masz tuż obok, po prostu je doceń, inaczej Twój bieg nigdy się nie skończy.
Komentarze
Prześlij komentarz